Porady babuni… dziewiętnastowieczne życie w majątku Łojki
Każdy miłośnik historii wie ile czasu kosztuje poszukiwanie informacji, zdjęć czy innych materiałów. Czasem zdarza się znaleźć niesamowite informacje w na pozór w niezwiązanych z tematem poszukiwań publikacjach. Jedną z takich pozycji jest książeczka, którą opiszę poniżej.
Porady babuni czyli o urokach życia w dworku polskim jest przede wszystkim poradnikiem na każdą okazję. W książeczce znajdziemy przepisy kulinarne, porady jak zachować zdrowie i urodę, są również wskazówki jak dbać o czystość i porządek, znajdziemy też informacje o roślinach leczniczych. Oczywiście musimy pamiętać, że większość przepisów odnosi się do XIX wiecznych tradycji i lepiej nie próbować wykonywać ich dzisiaj ze względu na skąpość wskazówek, chociaż przepisy kulinarne są zachęcające.
Książka została wydana w 1990 roku, lecz jej treść i zawarte w niej przepisy, powstały dużo wcześniej, ponad 125 lat temu! A wszystkie zapiski, które w niej zawarto związane są i zostały stworzone przez rodzinę Rudnickich, którzy byli właścicielami majątku Łojki! Warto dodać, że ilustracje do książki stworzył sam Szymon Kobyliński.
Już na początku lektury dowiemy się w jaki sposób Władysław Rudnicki wszedł w posiadanie ziemi w Łojkach. Gospodarstwo o powierzchni 320 hektarów starano się rozbudować równomiernie, a majątek miał być wzorem życia rodzinnego i gospodarczego. Sam Dwór był otoczony ogrodem z parkiem. Wejście do zabudowania było wsparte na dwóch kolumnach, jak na okładce książki. Więcej szczegółów o gospodarstwie poznamy czytając kolejne rozdziały. Bardzo dużo informacji zdobędziemy o każdym członku rodziny Rudnickich, czym się zajmowali, gdzie studiowali, jakie były ich obowiązki, jakie majątki jeszcze nabyli i jak na nich gospodarowali.
Przepisy zaczynają się od opisy wypieku chleba. I tu dowiadujemy się jak pieczono chleb w Łojkach w XIX wieku! Wypiek rozpoczynał się najczęściej pod koniec tygodnia, pani domu osobiście kontrolowała wydawanie mąki, kontrolowała jakość drożdży i temperaturę pieca, kucharka szeptała modlitwy do św. Tadeusza Judy w intencji udanego wypieku. Poza chlebem wypiekano: bułki, rogaliki, placki, torty, ciasta i babki. Na to wszystko w książce znajdują się przepisy. W kolejnych rozdziałach znajdziemy również przepisy na zupy i inne dania, a także na wódki i nalewki, które miały po części właściwości lecznicze. Z opisów dowiemy się jak wyglądał stryszek domu, szafy, kuchnia czy nawet jak dbano o czystość i się kąpano. Można poznać naprawdę wiele interesujących szczegółów.
Jak dla mnie pozycja jest niesamowita, czytając opisy życia we dworze, czy nawet same przepisy przenosimy się oczami wyobraźni do dawnych Łojek. Warto książeczkę mieć w swoich zbiorach. Jej cena jest naprawdę niewielka, można ją kupić za kilka złotych na aukcjach czy w księgarniach internetowych.
Autorami książki są: Ewa Odachowska-Zielińska, Andrzej Robert Zieliński, ilustracje wykonał Szymon Kobyliński. Została ona wydana przez Wydawnictwo WARTA w Warszawie w 1990. Format książki A5, 105 stron.